[-]
Reklama



Ocena wątku:
  • 5 głosów - średnia: 2.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

[-]
Tags
cyanogenmod 9 stable wrażenia

CyanogenMod 9 [Stable] - wrażenia
Długo przyszło mi/nam czekać na wreszcie stabilną/finalną wersję CyanogenModa dziewiątego dla SGS2. Miesiąc i 4 dni temu doczekałem/doczekaliśmy się tego oto cudu w postaci finalnej paczki zip - pozwolę sobie ów fakt przypomnieć: http://www.modaco.pl/Thread-NEWS-Cyanoge...-Nareszcie

Nasz (mój z CM9) związek trwał 30 dni i każdy z tych dni - tak z perspektywy czasu - uważam za stracony. Ów związek miał swoje wzloty i upadki, przy czym upadków było generalnie więcej niż wzlotów...
Proszę się nie podniecać nieco euforycznymi fragmentami poniższego opisu - był on tworzony zaraz po pierwszym romowaniu. Poniższy tekst jest wersją poprawioną i uzupełnioną o pewne fakty.

Enyłej... Premier ma swoje 90 dni. Ja pozwoliłem sobie mieć tych dni 30.

Wstęp (albo coś na jego kształt)...

Nawet na to nie liczyłem. Ba... Patrząc na postępy w budowie tego ROMu powoli zaczynałem wątpić w jego sfinalizowanie w postaci wersji stable... Te wiecznie ciągnące się "nightly"... te wiecznie wypełnione punkty "Co nie działa"... Qrna... zniechęcało to skutecznie.
A tu nagle bum, plask, trzask i pojawiła się finalna wersja CyanogenMod'a - i to dla ponad 40 urządzeń jednocześnie. WOW !! (pl: ŁAŁ !!). Widać chłopacy z CyanogenMod Team poważnie wzięli sobie do serca zbliżające się wielkimi krokami Żelkowe wydanie Androida i WRESZCIE doszli do wniosku, że czas sfinalizować 9. edycję swojego produktu. Alleluja !!

Tym samym, CyanogenMod 9 (zwany dalej: CM9 lub CM) zyskał status STABLE (wersji finalnej, stabilnej).
Pomijam już tu kwestie typu: "Dało się?". Ja się cieszę bo wreszcie mogłem ze spokojem w sercu i portfelu (mój SGS II już nie ma gwarancji) z pełną premedytacją "zagazować" mojego fona.
Finalna wersja CM9 oparta została o źródła Google Android Ice Cream Sandwich 4.0.4 (wiem bo sprawdziłem we fonie :p ).


Odrobina "ble, ble, ble"...

Tak jak wspomniałem wcześniej CM jest oparty o źródła Góglowe a tym samym został pozbawiony... hmmm... lepszym stwierdzeniem tu by było: nie nabawił się zarazy jaką są wszystkie autorskie nakładki producentów sprzętu: TołczWizy, Sensy, MotoBlury (czy jak to tam się zwie). Brak również oskinowania dialera, kontaktów etc.
Tu mamy do dyspozycji tylko czysty, natywny interfejs ICSa - oryginalnie góglowego ICSa. Choć tu bym się czepnął kilku szczegółów... Ale do czepialstwa jeszcze dojdziemy.
Oczywiście cała "przystojność" tego interfejsu to kwestia gustu. Niemniej ja uważam go za najlepszy jaki dotąd używałem. Prosty, wyraźny, przejrzysty. A i dobór kolorów uważam za trafiony. Czarne tła z białymi napisami, jasnoniebieskie "wstawki", gdzieniegdzie szarość - to wszystko powoduje, że interfejs jest stonowany kolorystycznie, niekrzykliwy i zdecydowanie czytelny. No fakt, jest on ciemny ze swojej natury, ale cóż... Ja wolę taki niż oczojebną ferię cukierkowych barw w każdym zakamarku ekranu.

ROM jest dystrybuowany w formie pliku zip - tak jak każdy inny custom. Dlatego też i jego zapodanie na fona nie wymaga specjalnych zabiegów typu np. Odin - czy czym tam kto romuje.
Szczerze powiem, że nie znam prawidłowej procedury romowania CM - ponoć zalecane jest wcześniejsze zaromowanie jakimś ICSem, ale przecież są urządzenia, które oficjalnie takowego nie posiadają... No nie wiem...
Ja pojechałem z CMem tak jak ze zwykłym customem. Poprzednio miałem na fonie MIUI (ICS 4.0.3) więc raczej nie musiałem główkować co zrobić i uznałem, że "spełniam warunki".
Każdy romuje jak tam sobie życzy. Ja mam swoją pragmatykę jeśli o to chodzi.
Moja procedura, w przypadku wymiany ROMu na całkowicie inny wygląda następująco:
- format (lub całkowite oczyszczenie) pamięci SD
- wipe starego romu (2 lub 3 razy)
- romowanie
- wipe nowego romu (2 lub 3 razy)
Tak sobie robię i jeszcze nigdy mnie ta procedura nie zawiodła. Aha... pominąłem tutaj bakapowanie potrzebnych rzeczy - oczywiście zawsze to robię, a po moich przebojach z MIUI robię to jeszcze dokładniej niż wcześniej.

Jednak zanim jeszcze przystąpiłem do romowania, zaopatrzyłem się w taką jedną dodatkową paczkę: Google Apps ("gapps") - zawiera ona kilka podstawowych aplikacji i procesów gógla, np. Market. Tak, tak... CM nie zawiera marketu, map, edytora tekstu etc. - czyli apek do których przyzwyczaiły nas inne romy. To wszystko trzeba sobie samemu pobrać i zainstalować.

Poniżej zawartość onej paczki:
- ChromeBookmarksSyncAdapter.apk
- GalleryGoogle.apk
- GenieWidget.apk
- GoogleBackupTransport.apk
- GoogleCalendarSyncAdapter.apk
- GoogleContactsSyncAdapter.apk
- GoogleFeedback.apk
- GoogleLoginService.apk
- GooglePartnerSetup.apk
- GoogleQuickSearchBox.apk
- GoogleServicesFramework.apk
- GoogleTTS.apk
- MarketUpdater.apk
- MediaUploader.apk
- NetworkLocation.apk
- OneTimeInitializer.apk
- Phonesky.apk
- SetupWizard.apk
- Talk.apk
- VoiceSearch.apk


...do tego dochodzi jeszcze kilka dobrych megabajtów FaceLocka - odblokowywanie na podstawie rozpoznawania twarzy.

Kto umie dłubać w zip-ach może sobie ją (paczkę) dostosować do własnych potrzeb - tak myślę.

Paczkę można pobrać stąd:
Kod:
http://goo.im/gapps/gapps-ics-20120429-signed.zip

A do zerknięcia odnośnie "gapps" polecam:
Kod:
http://wiki.rootzwiki.com/Google_Apps

No... Na początek to tyle.
Obie paczki - rom i gapps - upychamy w pamięci SD (najlepiej w tzw. root), przechodzimy do trybu Recovery i romujemy. Najpierw ROM, później "gapps". Chyba pełnej procedury opisywać nie muszę.


Uwag z pierwszego paczania kilka...

Kiedy już ROM wstanie - uprzedzam, że ROM nie posiada modułu prekonfiguracji - otrzymujemy od razu pulpit a dokładnie takie cóś jak na skrinie poniżej:

[Obrazek: 149ppg5.jpg]

Skrin nie jest mój, ale na ekranie jest dokładnie tak samo - tak i z wyglądu jak i z języka - czyli jest mocno po murzyńsku z językiem.

Szczerze powiem, że deko się podłamałem i nawet w góglu zacząłem szukać jak to-to coś spolszczyć. Sorka... pierwszy raz gazowałem swojego galaksiaka więc na niewiedzę mogłem sobie poniekąd pozwolić Tongue
Ale tutaj - jak zwykle przez przypadek - trafiłem na opcję "Language & input" (grupa "Personal") - w sumie to chciałem przestawić język klawiatury, ale okazało się, że opcja "Language" służy do globalnej zmiany języka systemu. Wybaczcie, ale język systemu to zawsze ustawiałem w trakcie prekonfiguracji ROMu i w tej opcji nigdy nie grzebałem bo tam zawsze był "Polski" Tongue

Klik, szuuuuuuuuuuuur, klik - i już mam w języku przyjaznym dla środowiska Big Grin

Zanim jeszcze zacząłem robić coś konkretnego, od razu pacnąłem w kamerę - wiadomo czemu. Tongue No i działa !!! Więcej - działają obie Big Grin
Nie przeczę, już się zajarałem jak świnia szczawiem - przecież jeszcze do niedawna kamery były piętą achillesową CMa. A tu paczaj - działają. 3G, WiFi i cały wireless również pomyka jak przeciąg. Jest gitessssssssssss. Cool


O aplikacjach rozprawka niewielka...

Luknięcie do szuflady aplikacji... Heh... cieniiiizna... chyba tylko 22 ikonki - czyli jeden pełen ekran plus dwie ikonki na drugim. Odliczając "niestandardowe" oprogramowanie typu Latarka, Dev Tools, DSP Manager i inne takie-tam, to nie wiem czy by się cały jeden ekran ikonek zebrał... Poniekąd miło. Aha... to jeszcze przed instalacją gapps-ów było. Potem dochodzi kilka dodatkowych (góglowych) ikonek Smile

Programów, jak pisałem wcześniej, przesadnie dużo nie jest. Na dobrą sprawę poza pozycjami stałymi taki mi jak: Osoby (kontakty), SMS/MMS, Poczta (zwykła), Internet (przeglądarka), Aparat, Galeria, Kalendarz, Ustawienia... (może jeszcze jakieś drobiazgi o których już nie pamiętam) - ROM posiada kilka dodatkowych aplikacji. Jedne znane bardziej, inne raczej nietypowe dla oryginalnych ROMów Samsunga lub customów tworzonych na ich bazie.
Z tych bardziej znanych i często używanych to Superuser i ROM Manager - tłumaczyć raczej nie trzeba co to jest.
Te nieco mniej znane przynajmniej dla mnie to (tu alfabetycznie pomknę):
  • Apollo - natywny odtwarzacz muzyki w CM - bida z nyndzą, lipa z dyktą plus spora ilość pleśni - żenada jednym słowem. IMO, to już natywny samsungowy był chyba funkcjonalniejszy.
    Interfejs jest biały jak śnieg na Antarktydzie w słoneczny poranek, posiada dwie (słownie: dwie) opcje na krzyż a kaprysy ma jak moja kobieta przed okresem. Skórek do niego jest słownie: kilka i wszystkie jednakowo brzydkie. Wyrwałem chwasta z korzeniami zaraz po romowaniu, żeby go nawet przez przypadek nie oglądać.
  • Dev Tools - tylko z nazwy mogę wnioskować do czego to jest.
    Owszem, zerknąłem do wnętrza, ale tam są takie trudne wyrazy użyte, że dałem spokój już przy drugiej grupie.
  • DSPManager - menedżer efektów DSP dla mjuzycznych odtwarzaczy.
    Wiem, że znane i używane, ale sam osobiście tego wcześniej nie używałem bo najzwyczajniej to nie działało na moim fonie. Można było klikać w opcje do znudzenia, można było stawiać ptaszki ( Rolleyes ) gdzie się komu żywnie podobało a finalny efekt tego był generalnie żaden.
    Tutaj, o dziwo, wydaje się to działać. Nie przeczę, jakaś sensowna konfiguracja tego czegoś zajęła mi dobrą godzinę i pozbawiła większej części jeszcze posiadanego słuchu, ale efekt jest akceptowalny - z "tym" gra nieco lepiej niż bez "tego".
  • Latarka - latarka jak latarka.
    Można diodą od aparatu np. komuś w oczy poświecić w każdej chwili. Tongue Ciekawe i użyteczne.
  • Terminal Emulator - emulator konsoli tekstowej.
    Już sama nazwa spowodowała u mnie drapanie w gardle a uruchomienie programu przyprawiło mnie o reakcję alergiczną w postaci krost na plecach - ja organicznie nienawidzę konsol tekstowych. Confused
    Jednak nie usunąłem bo ludziska gadają, że się może czasami przydać - cholera wie do czego, ale tak gadają.
  • Video Editor - edytor materiału wideo (filmów).
    Znam ten program z ROMów stockowych i wiem do czego jest przeznaczony, ale do dzisiejszego dnia zachodzę w głowę czemu on ma tak naprawdę służyć w urządzeniu typu smartfon... Wyrwałem chwasta...
Reszta domyślnego zestawu jest OK. Znaczy... to że brakuje wielu domyślnych śmieci jest OK. Przynajmniej nie miałem dużo roboty dla mojego podręcznego chirurga. Wink

Choć tak do końca to miodnie nie jest bo... gdzie jest Krzyż ??!! eeeee... znaczy... menedżer plików. No nie wiem czy to tylko u mnie tak, ale nijak go znaleźć nie mogłem. Kicha, qrde balans...
Nie widząc innego wyjścia szybciutko zapodałem sobie do fona gapps-y (ze względu na Market) i tą drogą (marketem) zainstalowałem sobie GO Backup-a by odtworzyć kopię zapasową aplikacji (w niej miałem m.in. Total Commandera). Trochę tak na około i mocno niewygodnie, ale się dało. Zastanawiam się tylko jak to zrobić łatwiej na przypadek następnego wypadku bo automatycznej kopii u gógla nie biorę pod uwagę. No nic, pożyjemy-zobaczymy.


Przeklikiwactwo pospolite, czyli paczam opcje...

Oczywiście nie może tu zabraknąć stałego punktu, czyli przeklikiwania opcji urządzenia - no nie powiem... ciekawe są. Większość z nich można znaleźć w każdym ICSie, ale są i perełki. W ROMach oryginalnych dużo z tych opcji (szczególnie tych dotyczących wyglądu) uzyskiwało się dopiero po zainstalowaniu jakiegoś launchera - tutaj już są domyślnie. Bardzo użyteczne jest również pogrupowanie opcji wg tematyki - wręcz baaaaardzo wygodne.
A jeśli pogrupowane wg tematyki to ową tematykę przytoczę:

Sieci zwykłe i bezprzewodowe
  • Wi-Fi
  • Bluetooth
  • Użycie danych
  • Więcej...
    Całość znana z ICSa... Prawda? Tu mało co się zmieniło - choć kilka drobnych zmian znaleźć można.
Interfejs
  • Launcher - kilka podstawowych ustawień launchera, czyli ekranu głównego i szuflady aplikacji.
    Opcja miła i użyteczna jeśli nie używamy zewnętrznego Launchera.
  • Ekran blokady - kilka podstawowych ustawień ekranu blokady.
    Opcja miła i użyteczna jeśli nie używamy zewnętrznego LockScreena.
  • Motywy - tu możemy przebierać w posiadanych motywach dla naszego CM.
    Podobnie jak w MIUI, również i w CM można sobie pobrać dodatkowe themesy dla całego ROMu - ino cza sobie je znaleźć, a z tym już gorzej.
  • System - w tej opcji zawarto ustawienia paska stanu, obszaru powiadomień, ustawienia tapet oraz rozmiar czcionki - jest co przeklikiwać.
    Opcja o tyle fajna, że dotąd musiałem używać do tego specjalnego moda dla SGS II (autorstwa JKay-a), który teraz już jest płatny.
Urządzenie
  • Dźwięk - z grubsza to, co w standardowym ICSie plus kilka dodatkowych, ciekawych opcji.
  • Wyświetlacz - j.w.
  • Pamięć - tak jak w standardowym ICSie.
  • Bateria - informacja co i w jakim stopniu zżera baterię - nic więcej.
  • Aplikacje - taki raczej prymitywny i małofunkcjonalny informator o aplikacjach - co pobrane, co na SD jest, co działa... Jednak nawet od przysłowiowej bidy nie zastąpi on nieistniejącego w ROMie menedżera zadań.
  • Zaawansowane - z tego co czytam, to zawiera opcje właściwe konkretnemu urządzeniu - można sobie sporo poklikać jeśli ktoś czuje taką wewnętrzną potrzebę.
Osobiste
  • Profile - ustawianie profili sprzętowo-software'owych na każdą okazję (NIE profili użytkowników - w sensie "konto użytkownika"). Ciekawa opcja.
  • Konta i synchronizacja - standard w każdym ROMie - aczkolwiek tutaj dopiero po instalacji "gapps".
  • Usługi lokalizacyjne - standard.
  • Zabezpieczenia - również standard.
  • Język, klawiatura, głos - j.w.
  • Kopia i kasowanie danych - standard, ale dopiero po instalacji "gapps".
System
  • Podstawka - znaczy... powinno być Stacja dokująca - taki lapsus w tłumaczeniu - funkcja standard.
  • Data i czas - tu nic nowego.
  • Ułatwienia dostępu - j.w.
  • Opcje programistyczne - nawet mi się nie chce powtarzać...
  • Wydajność - te opcje pozwalają na kilka głębokich modyfikacji... np. taktowania CPU, jakości wyświetlania etc...
    Oczywiście wiele z tych opcji zależy od możliwości posiadanego kernela.
  • Informacje o telefonie - to samo co wszędzie.
Polecam własnoręczne przeklikanie - dużo ciekawych rzeczy można tam znaleźć. Nie wiem czy jest sens opisywania każdej z osobna.


Inne, pośledniejsze miodności...

Sporym ficzerem jest niezaprzeczalnie rozbudowane "Power Menu" - to pokazujące się standardowo po przytrzymaniu przycisku "Power".
do standardowego kompletu: Wyłącz, Uruchom ponownie i Tryb samolotowy, tu dochodzą jeszcze opcje Profil (ten z opcji urządzenia) oraz Zrzut ekranu (pozwalający zrobić prostego printskrina).
Tych którzy oczekiwali nie wymienionych tutaj, a poniekąd oczywistych, opcji bezpośredniego przejścia do trybu Recovery albo Download pocieszę - te tryby można wybrać po użyciu opcji restartu urządzenia.


Trochę narzekania (Trochę qrde... raczej sporo, aczkolwiek konkretnie)...
  • Irytująca dla mnie jest niezgodność wyglądu modułu kontaktów i SMSów - są najzwyczajniej białe i takie nieICSowe... Całkowity dysonans z całokształtem kolorystycznym interfejsu. Odnosząc je do całego dizajnu - nieakceptowalne.
  • Brak "gestów" w module kontaktów.
    W romach Samsunga można było dzwonić lub wysłać SMS do kontaktu przesuwając po kontakcie paluchem w lewo lub prawo. Tu tego nie ma. Co więcej... By zadzwonić do kontaktu trzeba się sporo naklikać. Niewygodne i zniechęcające.
  • Brak alfabetycznej belki wyszukiwania w kontaktach.
    Było-nie było jest to bardzo wygodne ustrojstwo - jeden klik i jestem w kontaktach na literkę "jakąś tam"... Tu jest tylko wyszukiwarka "literowa" - cza kliknąć wyszukiwarkę i klepać po literce aż się trafi. Niewygodne jak *uj.
  • Porażką jak dla mnie jest również systemowy odtwarzacz muzyki: Apollo.
    Pisałem o nim wcześniej. Totalna porażka. Ja bym się wstydził zapodawać odtwarzacz tej jakości i o tych możliwościach do - bądź co bądź - renomowanego romu. Że-na-da.
  • Domyślnie brak przydających się czasami elementów: wspomniany wcześniej menedżer plików czy systemowy menedżer zadań - pal sześć menedżer zadań, bez niego jeszcze da się obejść, ale żeby najprostszego menedżera plików nie było?
    Dodam, że z tego powodu brak jest możliwości zainstalowania na starcie CZEGOKOLWIEK !! Tak czy owak, trzeba najpierw zapodać paczkę gapps - ze względu na Market - lub wcześniej zmodyfikować sobie zip z ROMem. Karygodne i nieprzemyślane.
  • ROM... a właściwie moduł SMS nie radzi sobie z zawartością - czyli z SMSami.
    No nie wiem jak to nazwać... po imporcie SMS z poprzedniego systemu doświadczałem notorycznego FC modułu SMS. Dopiero wykasowanie SMSów - pozostawiłem tylko kilka - ustabilizowało pracę tego elementu, a i to nie do końca. Fail
  • Częste "znikanie" elementów rozwiniętego paska powiadomień (tego górnego).
    Pasek sam w sobie, owszem działa... rozwija się... ino często jest pusty - no nic tam nie ma. Gładki jak pupa niemowlaka. Jak ktoś ma chwilę czasu to może sobie nim (paskiem) kilkanaście razy powaflować (zwinąć-rozwinąć), jeśli ktoś nie ma czasu to wystarczy wejść w "Wiadomości" i z nich wyjść - są to równorzędne sposoby "naprawy" buga. Dyskwalifikacja.
  • Masakrystyczne maniery funkcji połączeń głosowych.
    Po pierwsze: Ponowna aktywacja ekranu po odsunięciu urządzenia od ucha trwa czasami KILKA SEKUND.
    Po drugie: Próba połączenia z kontaktem z listy (historii) połączeń dość często przyjmuje stan "wątpliwy". Znaczy to że... Kliknięcie w ikonę "słuchawki" przy kontakcie wizualnie nie odnosi żadnego rezultatu - nie mniej połączenie jest nawiązywane niejako w tle - bez ŻADNEJ wizualnej informacji. Taki stan powoduje, że nieświadomy użytkownik dziuga ikonę "słuchawki" aż do momentu komunikatu błędu. Co więcej, to połączenie trzeba "rozłączyć" tyle razy ile razy dziugnęło się w ikonę "słuchawki".
    Po trzecie: Przypadkowe wyjście z ekranu nawiązywania połączenia (a owszem - da się) to już kaplica - dosłownie. Mnie jeszcze nie udało się w takim przypadku przerwać/zakończyć połączenia (bo niby jak to zrobić z ekranu Home launchera) - czekałem aż rozmówca się rozłączy. Czasami pomagało rozwinięcie paska zadań i dziuganie paluchem w informacje o połączeniu...
    Po czwarte: Problem z rozłączaniem połączeń. Nawet jeśli ekran włączy się zaraz po odsunięciu urządzenia od ucha to klikanie przycisku rozłączania rozmowy często jest "nieskuteczne" - nie daje żadnego efektu. Częściej rozmówca sam rozłączał się wcześniej niż mnie udało się uszydełkować przerwanie połączenia.
    Generalnie: Żenada i masakra.
  • Systemowe kalendarze nie widzą dat (urodziny, rocznice) umieszczonych w danych kontaktów !! Nawet po doinstalowaniu paczki "gapps" (u mnie bez synchronizacji z góglem).
    Czyżby galopada z jednej ostateczności w drugą? Albo zero gógla - albo tylko gógiel? Strzał w stopę i dla mnie dyskwalifikacja.
  • Bardzo długa inicjalizacja napędu podłączonego do PC.
    Pomijam fakt, że po podłączeniu kabla urządzenie pyta czy aktywować nośnik USB - akurat do tego to się przyzwyczaiłem przy okazji obcowania z MIUI. Gorsze jest to, że uzyskanie przez dodatkowy napęd pełnej funkcjonalności trwa dosyć długo - u mnie prawie minutę. Poprzednio (np. na stocku) trwało to sekundę-dwie - tak jak przy pendrajwie. Ujdzie.
  • Do prędkości transferu z PC na nośnik dodatkowy też można mieć spore uwagi - jest bardzo wolny, sporo wolniejszy niż był poprzednio (na stocku na przykład). Obleci, ale i tak kicha.
  • Brak mechanizmu blokowania niechcianych połączeń.
    Toż nawet w stockowym ICSie Samsunga była ta funkcja - prymitywna bo prymitywna, ale była i nawet skutecznie działała. W CM niczego takiego nie znalazłem. Bardzo mnie zmartwiło bo bardzo się z ową opcją zżyłem. No używałem jej.
    Z tego co wiem ta funkcja jest dostępna w 90% ROMów na bazie Androida... Nawet MIUI to ma. Żenada.
  • Brak pełnego wykorzystania sensora położenia.
    Tą kwestię podnosiłem już przy okazji MIUI - brak funkcji wyciszania urządzenia po odwróceniu go ekranem do dołu. Nawet w Świętej Pamięci WM była to funkcja natywna !! Tu jej nie ma wogóle co mnie trochę dziwi i niesamowicie wqrwia - biorąc pod uwagę podnoszone wszędzie NO-WA-TOR-STWO owej modyfikacji (czyli CMa). Kicha, żenada, upierdliwość i co tam jeszcze.
  • Specyficzny problem z dźwiękiem...
    Maksymalna głośność odtwarzania muzyki nie jest powalająca (proszę tego nie mylić z jakością dźwięku, która jest naprawdę niezła). Widać autor ROMu stara się dbać o moje uszy. Owszem... głośno jest, ale swojego czasu (np. na stocku) było głośniej. No OK - niech on dba o moje uszy - chwała mu za to. Jednak tu stwierdziłem - jak mi się wydaje - buga... znaczy błąd.
    Otóż... Jeśli podczas słuchania muzyki (ja używam PlayerPro) przychodzi np. SMS, to na czas odtwarzania powiadomienia o owym sesemesie muzyka jest przerywana - no normalne, zawsze tak jest. Jednak tutaj, po wznowieniu odtwarzania, muzyka nie wraca do pierwotnego poziomu głośności - jest grana tak głośno jak głośno są ustawione powiadomienia systemowe (u mnie na 30% głośności). Trzeba użyć pauzy i wznowienia odtwarzania by dźwięk odtwarzacza wrócił do poprzedniego ("normalnego") poziomu. Ewidentny błąd.
  • Informacje pogodowe notorycznie znikające z ekranu Lockscreena.
    Wszystko grało do momentu uruchomienia na pulpicie "innej" aplikacji pogodowej. Błąd?.


Wydajność...

Hmmmm... To już niech sobie każdy oceni po swojemu. Ja mogę mówić tylko z perspektywy SGS II - a tutaj jest ona normalna - wręcz przeciętna bym rzekł. Płynności działania nie mam w sumie nic do zarzucenia - nie jest ani gorsza ani lepsza niż na stocku. A taka mnie poniekąd satysfakcjonowała.


Bateria...

Nic nadzwyczajnego. U mnie to samo co na stocku.
Nie zauważyłem jakiegoś "skoku czasowego". Powiem więcej... sporo "moich" programów (np. PlayerPro) powodowało coś na kształt drainu baterii - coś co nie miało miejsca ani na stocku ani na customach.


Podsumowanie, czyli to czego nie powiedziano wcześniej.

Owe 30 dni... mimo że na początku było euforią, to pod koniec zmieniło się w regularne "użeranie się" z wadami CM9.
Patrząc z perspektywy czasu, uważam CM9 (przynajmniej ten dla SGS2) za produkt nieskończony i tworzony "na kolanie". Na początku tego tekstu napisałem, że być może CM Team wziął sobie do serca konieczność dokończenia dziewiątej edycji CM... Tak napisałem. Jednak po miesiącu obcowania z CM9 twierdzę, że głównym motywatorem dla CMT były hasła typu "byle skończyć", "byle sfinalizować projekt". Widać dla CM Team wyższym priorytetem było zacząć projekt CM10 (Android 4.1) niż całkowicie i kompletnie sfinalizować CM9 z którym "jebali się aż do wyrzygania" - stwierdzenie ordynarne, ale jakże prawdziwe.
Jak dla mnie CM9 ma status - maksymalnie i przy dobrych wiatrach - wczesna beta. Może ta wersja jest i "stable" ale ABSOLUTNIE nie uznaję jej za Final.

Jeśli chodzi o moja osobę... do CM nie wrócę z własnej woli. A jeśli już, to na pewno nie tak entuzjastycznie jak w w przypadku CM9.
<p><br></p>
Odpowiedz
Jestem pod wrażeniem!
Wydrukowałem i powiesiłem na ścianie przed kompem - po to, abym się tak nie podniecał, jak widzę gdziekolwiek euforyczną informację o CM!

P.S.
OT - przypominają mi się moje przygody romowe z Omnią, notabene która leży w szufladzie z oryginalnym romem i nakładką SPB Smile
Odpowiedz
Ja to mogę podsumować tylko tak, że na każdym urządzeniu CM9 działa inaczej i na każdym wychodzą inne bugi. Nie mniej, zgadzam się w pełni z Rononem, nie ma się co ekscytować. Widać, że Team CM idzie na ilość, a nie na jakość.
Oneplus 7T 8/128GB | Oxygen OS Android 11 | Stock Kernel | Supcase UB Style

Samsung Galaxy Watch 3 | Ringke Air Sport
 
IPAD 10.2 (2019) | iOS 14.x | ESR Flip Cover
Odpowiedz
No i ja się dołączam z podziękowaniami za napisanie opisu "jak zawsze" idealnego, a co do samego CMa to ja korzystałem z tego 3h. i poszedł do piachu.
.


Odpowiedz
(09-13-2012, 10:42 AM)Toldo napisał(a): na każdym urządzeniu CM9 działa inaczej i na każdym wychodzą inne bugi.

Mam tego świadomość oczywiście. Jednak, moim zdaniem, nadanie "temu ROMu" statusu "Final" jest ewidentnym nadużyciem ze strony CM Team. CM9 dla SGS2 NIE JEST SKOŃCZONY - jest pełen błędów i niedoróbek.

Jeśli na podobnej zasadzie będzie tworzony CM10 to ja grzecznie podziękuję timowi CM za współpracę. Bardziej wolę "stare" stocki niż nowatorską kupę tworzoną li-tylko dla rozgłosu a nie dla użytkowników.





Enyłej... Update treści pierwszego posta - poprawki błędów, ulogicznienie treści, wprowadzenie nowych zagadnień etc.
<p><br></p>
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości